Skip to content

Profil na LinkedInie – po co właściwie go zakładać i uzupełniać?

Przypomnij sobie ostatnią sytuację, kiedy coś odłożyłaś na później, a potem to “później” zamieniło się w pożar w kuchni i na gwałtu rety musiałaś się tym zająć? Tak właśnie często mamy z naszym profilem na LinkedIn.

Zabieramy się za niego jak pies do jeża, odkładamy na wieczne później, bo nie widzimy sensu, nie mamy czasu, nie wiemy jak pokazać się na LinkedIn, czy po prostu boimy powiedzieć coś o sobie. A potem na hura pali nam się grunt pod nogami i dochodzimy do wniosku, że chcemy na tym LinkedIn być i od razu spijać śmietankę sukcesu…

Tylko LinkedIn tak nie działa. 

Zaniedbując naszą obecność na tym portalu w bardzo prosty sposób kumulujemy w sobie całą tonę drenujących nas emocji od poczucia winy czy lęku i wstydu, po frustrację i stres. W rezultacie nasz profil na LinkedIn albo w ogóle nie istnieje, albo jest w opłakanym stanie nie przynosząc nam żadnych korzyści. 

No właśnie… Korzyści. 

Dopóki nie dostrzeżemy korzyści dla samej siebie z posiadania profilu na LinkedIn, nie będziemy miały motywacji, by na nim być i działać. A korzyści odkryjemy dopiero wtedy, kiedy będziemy jasno wiedziały, po co my na tym LinkedIn chcemy być.

Jaki możemy mieć cel obecności na LinkedIn? 

  • szukam pracy?
  • szukam wartościowych dla siebie inspiracji?
  • buduję widoczność?
  • buduję wiarygodność? 
  • rozwijam sieć kontaktów?
  • demonstruję eksperckość?
  • chcę dotrzeć do potencjalnych klientów?

Dalsza treść - tylko dla zalogowanych użytkowniczek.

Zarejestruj się

lub jeśli masz konto Zaloguj się