Babcia, mama, córka i wnuczka. Cztery kobiety, cztery pokolenia, jeden rynek pracy. Czy faktycznie różnią nas tylko gusta muzyczne i stosunek do technologii? A może mamy więcej wspólnego, niż sugerują nam media?

Polski rynek pracy znajduje się obecnie w fascynującym momencie. Być może po raz pierwszy w historii współpracują ze sobą aż cztery pokolenia kobiet – od Baby Boomers (urodzone w latach 1946-1964), przez Pokolenie X (1965-1980), Pokolenie Y, czyli Millenialki (1981-1996), aż po najmłodsze Pokolenie Z (od 1997 roku). Każde z nich wchodzi na rynek pracy z innymi doświadczeniami, innymi nadziejami i innym bagażem społecznym.

Badanie „Ponad PESELAMI” przeprowadzone przez ABR SESTA i SYNO Poland pokazuje, że mimo różnic wieku, który dzieli te grupy, mamy więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. A to, co nas łączy, jest często silniejsze niż to, co dzieli.

Co wyróżnia każde pokolenie?

Baby Boomers – pokolenie, które budowało od podstaw

Urodzone w latach powojennego wyżu demograficznego, kobiety z tego pokolenia przechodziły przez transformację ustrojową już jako dojrzałe profesjonalistki. Wiele z nich budowało kariery w czasach, kiedy o równości płci można było tylko marzyć. Jak wskazuje raport, część przedstawicieli tego pokolenia doznała niedogodności w życiu, często takich, o których młodsi nie mogą mieć pojęcia.

Badanie „Ponad PESELAMI” ujawnia jednak zaskakujący fakt: zaledwie 22% Baby Boomers nie nadąża za nowymi technologiami. To pokazuje, że stereotyp „babci niepasującej się w komputerze” to już przeszłość. Co więcej, jako jedyne z czterech grup, Baby Boomers bardziej niż wysokie zarobki cenią dobrą atmosferę w zespole.

Pokolenie X – pragmatyczne profesjonalistki

Kobiety z Pokolenia X rozpoczynały kariery w trudnych latach 90., co wykształciło w nich pragmatyzm i elastyczność. To one jako pierwsze musiały łączyć role: profesjonalistki, matki, córki opiekującej się starzejącymi się rodzicami. Według raportu PARP, w pracy cenią przede wszystkim stabilizację i bezpieczeństwo.